środa, 22 stycznia 2014

Chapter five

You must enter the spiral staircase

And open the door

The key can be found in his heart

You just have to know where in the

You need to spread your wings!

Show what you got.

Show what you dream.

Show what you wish for.

Nothing can stop you.

Remember that.

So fly!

I show that you were born to be somebody.

Born to be somebody.

Oh yes!

Whatever others think

Nothing can stop you

Because what the world would be

For what would the world be without dreamers?

You feel that you dream of.

You feel that you know.

Know what you want to do and nothing can stop you.

This is something that you love.

This is what gives you a smile.

So why?

Why?

Why do not you show?*


Zakończyłam śpiewać pierwszą piosenkę mojego autorstwa. Nikt o niej nie wie, nawet Margaret. Jest ona skierowana głównie do mnie, lub do osób, którzy po prostu się boją spełniać swoich marzeń. Gdybym osiągnęła coś w karierze muzycznej, chciałabym, aby to była moja pierwsza piosenka. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 16:30, pora się zbierać, dzisiaj mam pierwsze zajęcia taneczne już w zaawansowanej grupie. Teraz wymyślić kolejną bajeczkę rodzicom. 
Zeszłam na dół i zobaczyłam tatę siedzącego w salonie z laptopem na kolanach, prawdopodobnie pracował. Mama była albo w pracy, albo w biurze, a Margaret coś tam gotowała w kuchni. 
-Tato, idę do Jade, dobrze?-zapytałam, lecz dopiero po chwili zorientowałam się co powiedziałam. Thomas, mój tata, wiedział, że Jadey ma zajęcia dodatkowe ponieważ przyjaźni się z jej ojcem.
-Nie wciskaj mi kitu, wiem, że idziesz do Justina-zaśmiał się. Postanowiłam brnąć w to dalej.
-No, cóż, wydało się, to ja idę, pa-pomachałam i zaczęłam ubierać baleriny.
-Wróć przed 19:00, chcę abyś była na dzisiejszej kolacji.-Nie wiem czy zdążę, ale się postaram. Oczywiście powstrzymałam się od powiedzenia tych słów. Na pewno nie zdążę, więc będę musiała wyrwać się wcześniej. 

***
-Prawa, lewa, nie lewa, prawa!-krzyczała na nas nauczycielka. To nie moja wina, ze ona nie potrafi się zdecydować, najpierw mówi "Na raz dwa trzy", a potem "Lewa prawa". 
Już lekko uspokojone i z przygotowanym całym układem, zaczęłyśmy tańczyć do piosenki Taylor Swift-I Knew You Were Trouble. Wszystko szło tak jak miało i miałyśmy gotowy układ.
-Uhm...proszę pani, czy mogłabym dziś wyjść wcześniej?-pani westchnęła, ale kazała mi podejść z nią na chwilę do biura, więc tak zrobiłam, lekko się bałam, bo nigdy mnie tam nie wzywała.
-Nie chciałam mówić tego przy wszystkich, ale nadal nie wpłaciłaś mi pieniędzy za czerwcowe lekcje, jeszcze w tamtej grupie-O cholera, na śmierć o tym zapomniałam.
-Bardzo przepraszam jutro pani przyniosę.
-Dobrze, w innym wypadku będziemy musieli powiadomić twoich rodziców.-skinęłam na nią głową, pożegnałam się i poszłam do szatni się przebrać. Byłam cała spocona, ale nie mogłam tutaj wciąć prysznica, więc zrobię to w domu.

***
Już jestem wykąpana, pomalowana i ubrana. Dzisiaj jest ważna kolacja z jednym z pracowników mojego taty, podobno ma dostać awans, czy coś w tym stylu. Założyłam jeszcze tylko różowe szpilki, które pasowały idealnie do mojej sukienki oraz wyprostowanych włosów. 
Gotowa przekroczyłam korytarz i stanęłam na środku salonu, który był połączony z kuchnią oraz jadalnią. Wszystko było na prawdę duże i nie było potrzeby aby robić na te pomieszczenia oddzielne miejsca. Moi rodzice bardzo lubili to mieszkanie i nie sądzę, aby chcieli się przeprowadzić. Nagle dzwonek wybudził mnie z przemyśleń na temat mieszkania. Ojciec od razu poszedł otworzyć drzwi, już dawno nie widziałam, aby był tak czymś podekscytowany. Goście na wejściu przywitali się z moimi rodzicami a ja stałam w tyle, nagle zobaczyłam kogoś, kogo na pewno nie chciałam zobaczyć. Harry Styles, we własnej osobie. Na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech gdy mnie zobaczył. 

***

Siedzimy przy stole i kończymy jeść kolację, czuje się na prawdę skrępowana siedząc obok Harry'ego, a on jest całkiem rozluźniony. Zakończyłam jedzenie łososia, ponieważ już nie wcisnęłabym więcej, a muszę dbać o linię. 
-Kochanie, zabierz Harry'ego do swojego pokoju, musimy porozmawiać. Bez. Was.-zaakcentowała ostatnie dwa słowa. O nie.
-Dobrze, pani Gomez-uśmiechnął się do mojej mamy. Widziałam jak tata chłopaka dawał mu...ostrzegawcze spojrzenia? Tak, chyba tak. Kiedy już nie byliśmy na widoku rodziców Styles przygwoździł mnie do ściany. Napierał swoim ciałem moje.
-Mamy na to około dwie godziny-powiedział, po czym naparł swoimi wargami moją szyję, wyrywałam się, ale to nic nie dało. Starałam się piszczeć, ale szczelnie przygwoździł swoją ręką moje usta. Byłam za słaba, więc się poddałam.
Wyjaśnienia z zeszłego rozdziału, danie LSD, to nie jest gwałt.
Bardzo przepraszam, że taki krótki,następny będzie dłuższy xd
*NIE WYRAŻAM ZGODY NA KOPIOWANIE SŁÓW
 Bardzo dziękuję za komentarze od was noefnevfdj KOCHAM WAS :D Serio dajecie mi mobilizacje heheh Macie tu zdjęcie Harleny ;) 

Ech...shippuję bardziej realną Jelene, ale to by było takie fjesigjrnjj
Jeśli chcielibyście szablon na swojego bloga zrobiony przeze mnie :) To zapraszam do zakładki "Zamówienia (szablony) :)  
KOMENTUJCIE :D
JEŚLI MACIE PYTANIA TO TWITTER

24 komentarze:

  1. Podoba mi się baardzo :) Bardzo fajne jest też to, że nie zmieniałaś postaciom imion, tylko że nazywają się tak samo jak w rzeczywistosci, to pomaga :) czekam na nn, buziaki .xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział zajebisty! Nie wierze, że Harry mógłby zgwałcić Sel :( Czekam na następny rozdział :) //Poopey xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaa!ale się dzieję , czekam z niecierpliwością na nowy rozdział :) @Bianka_x3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne :) Tak bardzo pasuje mi do tego rozdziału piosenka "Ghost of You" <3 Rozdział jest fantastyczny, scena finałowa najlepsza <3 Dzięki Tobie pokochałam Sel!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie ! Po prostu świetnie <3

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na nowy *,*

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeju nie poznaj Harr'ego. Serio? Sel nie będzie miała łatwo. Ta finałowa scena była boska! No czy ja wiem czy taka boska dla Selly...
    No to weny i do zobaczenia :*
    Świetnie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Buuuuu szkoda ze to takie krotkie bo to naprawde wciaga kicia ! No nie moge sie doczekac bombowy rozdziałek ! Mmmmmmmmmmmmmmmm no wiec czekam na ten dłuzszy xd

    OdpowiedzUsuń
  9. To co on ją zgwałcił? O.o Miley sie wkurwi. Nie no sorki nie przemawia do mnie ten rozdział. Poczatek zajebisty ale ten gwałt taki se

    OdpowiedzUsuń
  10. O kuurde! co się dzieje! uwielbiam to ♥ nie mogę doczekać się co będzie dalej! pisz szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  11. To ona mu sie oddała?szokujesz troche kicia xd co ile dodajesz rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialny jak zawsze !! Czekam na NN .
    Buziaki Selinka :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Super! czekam na nexta! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne dodaj kolejny rozdział błagam kocham to czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  15. Aww to jest cudowne ♥
    Dlaczego w takim momencie? :c
    Czekam na nn ;)
    @Niall_potato69

    OdpowiedzUsuń
  16. Naprawdę krótki, jednak jestem ciekawa dalszego rozwoju wydarzeń. Boże, jak dla mnie to już mogliby być razem <3 ale wiem, ze nie ma nic z niczego. Kocham Hazzę, kiedy jest taki stanowczy i wie czego chcę... OMGaash. I już nie mogę się doczekać, aż rodzice Seleny dowiedzą się o jej zajęciach tanecznych, czekam na dramę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jezu, on ją zgwałci? :O
    Rozdział krótki, ale boski! Uwielbiam Selenę! ♥ I to jak tańczy! Ciekawe, co się stanie, jak dowiedzą się rodzice o zajęciach...

    OdpowiedzUsuń
  18. Boże w tym momencie? Dopiero dziś znalazłam tego Bloga Czekam na rozwinięcie akcji.

    OdpowiedzUsuń
  19. Serdecznie chcemy poinformować, że Twój blog został nominowany do konkursu Blog Miesiąca, organizowany przez stronę: spis1d.blogspot.com oraz onedirection.pl
    Więcej szczegółów znajdziesz tutaj: http://spis1d.blogspot.com/2014/01/blog-miesiaca-styczen.html
    Pozdrawiamy i życzymy powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  20. YOLO SUPER
    ♥♡Wenus♥♡

    OdpowiedzUsuń

Spis opowiadań o 1D