-Wyluzujesz się, będzie fajnie-próbowałam wygodnie usadowić się na kolanach Justina, lecz to było raczej niemożliwe. Z ust chłopaka "wypadło" ciche jęknięcie, a wszyscy w zebrani w samochodzie spojrzeli w jego stronę. Chłopak nic sobie z tego nie robiąc dalej siedział i wpatrywał się przed siebie, czyli właściwie na mnie.
Po kilkunastu minutach zatrzymaliśmy się przy drewnianym domku, zaraz obok niego znajdowało się jezioro, o którym już wspomnieli. Niechętnie wyszłam z samochodu i rozejrzałam się wokoło. Zwykły las, nic nadzwyczajnego. Jednak ja cały czas miałam odczucie, że zaraz z zza drzewa wyskoczy moja mama lub tata, a to by było straszne lecz nieprawdopodobne, bo co by mieli tutaj robić?
Siedziałam wraz z Demi oraz Perrie na kocyku, a reszta "załogi" bawiła się w najlepsze w jeziorze. Przyznaje się, cały czas byłam spięta. Te wagary nie przyniosą nic dobrego.
Przyznaję, że trochę się zdziwiłam, iż Justin chodzi na wagary na których pije alkohol, oprócz tego pali papierosy i bóg wie co jeszcze. To mój mały Justin, ten słodki, grzeczny... Chyba wszyscy dorastają, a raczej na pewno, ale czasami odczuwamy, ze dzieje się to za szybko.
Do rzeczywistości przywrócił mnie chlust wody jaki poczułam na plecach. Szybko wstałam i obróciłam się do tyłu, a moje oczy zobaczyły Harry'ego.
-Ty idioto, czemu to zrobiłeś?-krzyknęłam, ale zaraz po tym zasłoniłam swoje usta dłonią. Nie powinnam się na niego unosić, wiem do czego jest zdolny. Ku mojemu zdziwieniu Styles nic nie zrobił tylko odszedł ode mnie do miejsca gdzie zebrała się reszta. Wolnym krokiem również tam podeszłam, aby zobaczyć co oni robią, lecz szybko zawróciłam gdy zobaczyłam co robią. Nie wierzę, Harry i Justin ćpają, i to na oczach innych. Na moich oczach. Nie wytrzymam tu dłużej, z moich oczu zaczęły lać się łzy. Czemu płakałam? Sama nie wiem, nie obracam się w takim środowisku, no chyba że Miley, ale do tego jestem przyzwyczajona, lecz ona nie robiła tego na moich oczach. Teraz uważacie mnie za głupią beksę, ale to dla mnie wstrząs. Nigdy czegoś takiego nie widziałam i nie chciałam widzieć.
Gdzie mam iść? Na pewno tu nie zostanę, mam dość. Ci ludzie chodzą do prywatnej szkoły, a zachowują się jakby wyszli z poprawczaka. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i sprawdziłam godzinę. Była 12:30, co oznacza, że za niedługo kończą się lekcje, a oni chyba nie mają zamiaru wracać, więc zaczęłam kierować się w stronę z której przyjechaliśmy. Zapamiętałam całą, więc łatwo mi będzie się dostać do domu, jednak chwilę sobie pochodzę.
Harry's POV
-Jedziemy?-zapytała nas Demi po czym skierowała swój wzrok na niebo, które robiło się już ciemne. Nie miałem ochoty wracać, ale jej przytaknąłem bo było już późno. Zepchnąłem z siebie śpiącego Biebera i wstałem z kocyka rozprostowując nogi. Moja głowa się zakręciła, ale ustałem na nogach. Wszyscy prócz mnie i Justina zaczęli chować potrzebne rzeczy do samochodu, po czym jak byliśmy gotowi zaczęliśmy wchodzić do auta.
-Styles!-usłyszałem głos za sobą. To Bieber.
-czego chcesz?-złapałem się za głowę ponieważ zaczęła boleć.
-Gdzie jest Selena?
Hej, hej :)
Jak widzicie jest nowy rozdział ♥
Mam nadzieję, że wam się podobał i dziękuję za dużą ilość komentarzy pod ostatnim rozdziałem oraz za to, że było 30 komentarzy w ten dzień w który dodałam. ILY xx
30 KOMENTARZY=NASTĘPNY ROZDZIAŁ
Przepraszam, ze taki krótki :c
Macie coś śmiesznego i chyba prawdziwego.
Selena: Lubię tylko Zayna z 1D
Harry: Lubię tylko Justina w Jelenie
hahahahhahahahhaha nie ważne xd
Świetny rozdział , czekam na nexta . Pozdrawiam Rysia
OdpowiedzUsuńMEGA ! KOCHAM TEGO BLOGA ! CZEKAM NA NN .
OdpowiedzUsuńBUZIAKI SELINKA :*
Genialny !!! xx
OdpowiedzUsuńKocham!
OdpowiedzUsuńwspaniały rozdział czekam na następny
OdpowiedzUsuńHahahahahaha Selena: Lubię tylko Zayna z 1D
OdpowiedzUsuńHarry: Lubię tylko Justina w Jelenie
hahaha jebłam XD rozdział świetny, niesamowity, genialny, ale ty o tym wiesz, a jeżeli nie to już tak :D Nie mogę się doczekać następnego więc duuuuuuuuużo weny życzę <3 // Poopey xx
Rozdział... super, genialnie, wspaniale i wszystko co dobre :)
OdpowiedzUsuńCZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NEXTA :D
xx
http://onedirection-surprise.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ♥ troszkę krótki ale fajny. Zapraszam do mnie! :)
CUDOWNY, OBY TAK DALEJ, ŻYCZĘ WENY SŁOŃCE X
OdpowiedzUsuńSZKODA, ŻE KRÓTSZY, ALE ŚWIETNY ♥ ILY
Awww genialny <3
OdpowiedzUsuńA Selena sobie poszła xD
Hahahahha i dobrze :D
Dawaj szybko następny rozdział ♥
@Niall_potato69
cud malina. życzę weny
OdpowiedzUsuńcudowny rozdział! lskdjflas
OdpowiedzUsuńGenialne świetne czekam na next
OdpowiedzUsuńHahaha, dawaj kolejny ! Świetnie ! Nie mogę siędoczekać kolejnego : *
OdpowiedzUsuńZajebisty !!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńElo
OdpowiedzUsuńoeriuvteiygk jezuu kocham to opowiadanie <3
OdpowiedzUsuńPlissss... Daj nextttt
OdpowiedzUsuńZajebistyyyy
OdpowiedzUsuńJelenaaaa <3 Nuegrzeczny Justin = moc!!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze taki krótki rozdział ale b fajny
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńnie no spoko super fajny ciekawy ale krótki :/
OdpowiedzUsuńbardzo fajny rozdział! szkoda tylko, że taki krótki... :D Na jej miejscu też bym poszła od nich... I dziwię się, że poszła na te wagary.... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny!!! :*
Hshsnzj
OdpowiedzUsuńSuper *w*
OdpowiedzUsuńHAHAHAH KOCHAM <3 ROŹDZIAŁ ŚWIETNY :*** !!!!!!!!!!!!!!1
OdpowiedzUsuńbshhsseriwusdisugeriwhqwisduftigyewhwiufhioewuhasdhgfi *_____________________________________*
OdpowiedzUsuńChcesz miec swietny i niepowtarzalny zwiastun? Zamów:
OdpowiedzUsuńhttp://zamow-zwiastun.blogspot
.com/
Wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńPolecam: hemilystylox.blogspot.com
snjdbhkasbb,vmsz kurde cudo!
OdpowiedzUsuńczekam na nn;)
No bardzo fajny rozdział szkoda ze krotki . Czekqm na next. Ale suchar xD on jest prawdziwy?
OdpowiedzUsuńMyślę, że straaasznie krótki ten rozdział :c No ale cóż, tak bywa i jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma, huh?
OdpowiedzUsuńGeneralnie to rozdział całkiem fajny, sporo akcji i ta "sytuacja" (?) między Seleną a Justinem. Hifbvrivrvir *,* Kochałam ich jako parę i nadal kocham, mimo że już nie są razem, więc jak czytam jakieś "Jelena moements" to zawsze się rozczulam.
Odrobinę niepokoją mnie uczucia Sel do Jusa, no bo... Poczuła motylki jak prawie ją pocałował? To niepokojące, zważywszy na to, że przecież miała być z Hazzą, a jak na razie, to się nienawidzą.
Czekam na kolejny rozdział, Happily :)
yyymmm wiesz co fajny rozdział . Uwielbiam
OdpowiedzUsuńNiestety rozdził mi się nie spodobał. To nie bedzie miłe co teraz napisze ale przykro mi inaczej nie mogę. Ostatnio jestem zawiedziona tym blogiem . Jest on trochę przeidywalny . Nie bede się zbytnio rozczulac ale na jakis czas koncze sledzenie twojego bloga zerkne tu za jakis czas i mam nadzieje ze bd lepszy . Sorry .
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńGENIALNY *___*
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada :))
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3
Super
OdpowiedzUsuń♥♡Wenus♥♡